Chiacchiere - włoskie faworki bezglutenowe

czwartek, 28 stycznia 2016
data:post.title
A CARNAVALE OGNI SCHERZO VALE! W karnawale każdy żart dobry, jak głosi stare florenckie przysłowie. I rzeczywiście, we Włoszech już od bardzo odległych czasów ten okres wyróżniał się szaloną zabawą i niebywałym obżarstwem. Prawdopodobnie karnawał odbywał się już w starożytności - pochodzi od takich świąt jak Saturnalia i Bachanalia. Do tych tradycji miały dołączyć pradawne obrzędy związane z początkiem nowego cyklu płodności ziemi. Okres karnawału podczas całego Średniowiecza i przez większą część epoki nowożytnej jest tą chwilą zbiorowego szaleństwa, kiedy świat zostaje przewrócony do góry nogami, kiedy zmysły biorą górę nad rozumem, a każdy eksces, przede wszystkim zaś obżarstwo, triumfuje.

Karnawał był okresem prawdziwego raju, jeżeli chodzi o słodycze. Do dziś w Włoszech królują tak zwane frittelle, czyli smażone kawałki ciasta posypane cukrem pudrem lub zanurzone w miodzie. 

Pod hasłem frittelle mieści się także cała seria smażonych ciast o różnych nazwach w zależności od regionu, z którego pochodzą. Takie, które bardziej przypominają to, co w Polsce nazywa się chrustem lub faworkami, pochodzą przede wszystkim z północnej części Włoch. Nazywają się chiacchiere (pogaduszki), frappe (wstążki) lub cenci (szmatki) i są to bardzo cienkie kawałki słodkiego ciasta, smażone i posypane cukrem pudrem. Ważny w tym daniu był też wymiar symboliczny kolorów: złoto smażonych placuszków przywołujące bogactwo Świętego Cesarstwa Rzymskiego i biel cukru - blask władzy monarszej. 


         SKŁADNIKI:
  • 80 g mąki ryżowej 
  • 100 g skrobii kukurydzianej 
  • 100 g mąki ziemniaczanej 
  • 10 g gumy ksantanowej 
  • 2 łyżki białego wina 
  • 30 g masła 
  • 20 g cukru 
  • 2 jajka 
  • skórka otarta z 1 pomarańczy 
  • cukier puder do dekoracji 
  • olej do smażenia 

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokowej. 

KROK 1: 
Ciasto na faworki, wyrabiamy tak jak ciasto na makaron albo ręcznie albo przy pomocy malaksera. Na początek przesiej wszystkie mąki. Dodaj do nich kolejno pozostałe składniki. Wyrabiaj tak długo, aż ciasto będzie miękkie i eleastyczne - dokładnie tak samo jak w przypadku makaronu. 

KROK 2: 
Odłóż ciasto do miseczki, przykryj folią i odstaw do lodówki na pół godziny. W końcu ciasto też musi odpocząć. 

KROK 3: 
Ponownie przywitaj się z ciastem. Lekko je zagnięć, a następnie zacznij wałkować. Ciasto trzeba napowietrzyć - wielokrotnie je składając i wałkując. Ostatecznie ciasto powinno być rozwałkowane na grubość około 1mm. 
*W razie konieczności podsypuj ciasto mąką ryżową! Uważaj jednak aby nie przesadzić z ilością mąki, gdyż podczas smażenia może ona się spalić i zamiast słodkich chiacchiere będą gorzkie chiacchiere. 

KROK 4: 
Radełkiem potnij ciasto na prostokąty o dowolnej wielkości. Tradycyjnie powinny być w miarę duże, a przynajmniej szerokie jak ze 2 nasze faworki. Dodatkowo każdy prostokąt natnij w środku - aby otrzymać efekt pęcherzyków. 

KROK 5: 
Smaż z obu stron na rozgrzanym tłuszczu. Gotowe chiacchiere powinny być złotawe i całe w pęcherzykach. Po usmażeniu odsącz na ręczniku kuchennych. 
Przed podaniem posyp cukrem pudrem!


               Smacznego;)

1 komentarz

  1. niestety nie mam skrobii kukurydzianej, mogę ją zastąpić skrobią ziemniaczaną? + czy mąka ziemniaczana = skrobia ziemniaczana? W Polsce są to terminy używane zamiennie, ale na amerykańskich stronach czyęsto podkreślają, że to nie to samo, jak jest w tym przepisie?

    OdpowiedzUsuń